poniedziałek, 9 grudnia 2013

Zaczynamy

Minęły już dwa lata od ostatniej podróży, minęły w spokoju i szczęściu, ale wiecie, kto raz załapał bakcyla drogi nigdy nie usiądzie w spokoju na dupsku. Moja dziewczyna powiedziała mi, że jako że ona ,związana z pracą, nie ma szansy na wyjazd ja też nigdzie nie pojadę. No cóż zawsze można znaleźć rozwiązanie problemu . Tak więc, z okazji moich 40 urodzin, jako prezent wybrałem podróż. Więc jestem w Bangkoku i mam w planach jeszcze kila fajnych miejsc w Azji :) Ma to być wyjazd na luzie, aczkolwiek w założeniu tego bloga było przedstawienie jak najwięcej informacji co, gdzie,jak więc postanawiam prowadzić go dalej. Szczególnie że 14go lecę do Birmy, a informację są tak skromne, lub sprzedawane przez ludzi którzy mają budżet 100dolców dziennie, że postanowiłem się tym zająć, z myślą o tych którzy podróżują po kosztach tak jak ja :)

2 komentarze:

UciK pisze...

Tradycyjna już ucieczka przed zimą ;P. Powodzenia i czekam na relacje. Pozdrawiam, UciK.

Mały pisze...

Powolutku, informację będe aktualizowal